czwartek, 18 listopada 2010

Jak tanio skompletować zestaw co2?

Węgiel odgrywa ważną rolę w życiu roślin - bez niego nie ma mowy o fotosyntezie. Tak więc by rośliny zdrowo i bujnie rosły, zachwycały swym wyglądem konieczne jest podawanie węgla do akwarium.
Oczywiście są akwaria, w których nie ma instalacji co2, a rośliny rosną, to za sprawą ryb, które zużywając tlen wydalają dwutlenek węgla. Lecz im więcej roślin tym większe zużycie węgla, a im więcej ryb tym większe wydalanie dwutlenku węgla, ale łatwo taką metodą przerybić zbiornik.

Zaletą podawania dwutlenku węgla z butli wysokociśnieniowej jest fakt, iż możemy obniżać i stabilizować poziom pH w akwarium, co przydatne jest w hodowli ryb, które preferują kwaśną wodę.

Poziom węgla w akwarium roślinny powinien utrzymywać się na poziomie 15-40 mg/l.

W skład zestawu co2 wchodzą:

1.Butla wysokociśnieniowa

Można ją zakupić w miarę tanio na allegro (w ten sposób jest o wiele tańsza od oferowanych przez firmy akwarystyczne). Jej wielkość zależy od naszego upodobania, do akwarium powyżej 200 litrów wybieramy od 2kg wzwyż. Do mniejszych akwariów wystarczy 1,5kg - wielkość uzależniona jest od tego, ile gazu pomieści, biorąc małą butlę będziemy musieli ją częściej nabijać.

Kolega zrobił butlę do co2 z gaśnicy, wykręcił z gaśnicy zawór (ten z którego wylatuje piana) i zamontował w jego miejscu zawór od normalnej butli. Oczywiście trzeba taką butlę zalegalizować,  bez legalizacji nie wolno jej napełniać! Koszt obniżył się o 30% w stosunku do ceny z allegro.






2.Reduktor 
Reduktora nie jesteśmy w stanie zrobić sami, to zbyt skomplikowana sprawa, potrzeba nam reduktora do co2 z jednym manometrem (mogą być dwa, ale cena przy takiej opcji rośnie), dzięki niemu sprawdzamy, ile zostało nam gazu. Reduktor posiada zawór, za pomocą którego możemy regulować przepływu gazu.







3.Elektrozawór 
Dzięki niemu nie musimy włączać i wyłączać ręcznie gazu, robi to za nas czasomierz. Koszt elektrozaworu często przyprawia o zawrót głowy, dlatego proponuję zamiennik -  elektrozawór do pralki (10zł) i postarać się w sklepie o odpowiednie redukcje - zasilanie 230 V. Kolejnym zamiennikiem jest elektrozawór do migomatu (20-35zł), przy tej opcji trzeba doliczyć cenę zasilacza.







4.Zaworek precyzyjny

 
 Nie jest on konieczny lecz bardzo pomocy, jego koszt nie jest zbyt duży 20-35zł. Zaciski wężyka lub tanie zamienniki nie zdadzą egzaminu - wiem z własnego doświadczenia.






5. Licznik bąbelków i zaworek przeciwzwrotny

Za pomocą licznika bąbelków jesteśmy w stanie określić, jaka ilość gazu trafia do akwarium, niektóre dyfuzory są w nie wyposażone. Taki licznik kosztuje grosze, a jest bardzo przydatny. Pomocny może okazać się również zaworek przeciwzwrotny, który zabezpieczy nasze mieszkanie przed cofnięciem się wody ze zbiornika.




6. Dyfuzor


 Tu już wykorzystałem chyba wszystkie możliwości. Celem dyfuzora jest jak najlepsze rozpuszczanie gazu w wodzie, dyfuzor umieszczamy jak najbliżej dna, najlepiej pod wylotem filtra - wtedy czas przebywania nierozpuszczonego gazu w wodzie jest najdłuższy.
Spiek ceramiczny jest bardzo dobrym rozwiązaniem, pod warunkiem, że wylatujące z niego bąbelki są miniaturowe (tworzą "mgiełkę") i nie wylatują z niego większe bąble, które nie przyniosą oczekiwanych przez nas efektów. Kupiłem ponad 3 spieki, żaden nie spełnił moich oczekiwań.
"Mikserek" - dzięki niemu gaz rozpuszcza się praktycznie w 100%, ale ma dość duże wymiary i zbyt wolno rozpuszcza gaz (do 100 litrowego akwarium powinien wystarczyć, przy większych zbiornikach ciężko będzie utrzymać gaz na odpowiednim poziomie). Można zakupić go w sklepie - wiąże się to ze sporym wydatkiem. Natomiast poniżej przedstawiam jak można go zrobić własnoręcznie:

Kupiłem najtańszy filtr w sklepie, połączyłem wężem ogrodowym wlot i wylot filtra i delikatnie naciąłem w 4 miejscach. Gdyby nie jego specyficzny wygląd, nie wymieniłbym go na nic innego.















Reaktor - dodatkowy moduł włączany szeregowo z filtrem kubełkowym. W środku znajdują się biobale, które wspomagają rozpuszczalność gazu w wodzie (gaz podawany jest przez specjalny wlot). Zmniejsza on wydajność filtra, ale jest praktycznie niewidoczny.

Drabinka i spirala - droga gazu jest wydłużona, przez co gaz ma więcej czasu na rozpuszczenie się w wodzie, są dość dużych gabarytów, lecz nadrabiają swoja wydajnością. 


Dyfuzor ze strzykawki i gałęzi lipy -  osobiście używam tego dyfuzora, odpowiednio wykonany jest niezawodny. Koszt to zaledwie 30groszy i trochę pracy - satysfakcja gwarantowana.
Jak go wykonać: 
Potrzebujemy kawałek pozbawionej kory gałęzi lipy, tak by jej średnica była delikatnie większa od strzykawki (którą można zakupić w aptece). Im większa średnica strzykawki tym większa powierzchnia do rozpuszczania gazu :) Oto rysunek poglądowy:


Do łączeń używamy wężyków pasujących do szybko złączek - inne nie zdają egzaminu - sprawdzałem.
Stosując taką metodę musimy podawać gaz bardzo powoli, byśmy przez nieuwagę nie zagazowali ryb. Na noc wyłączamy co2, gdyż rośliny nie pobierają go w nocy, natomiast absorbują tlen (w niewielkim stopniu ale zawsze).
Butlę możemy nabić w stacji gazów technicznych (u mnie nabycie 5kg butli kosztuję 22zł, butla wystarcza mi na 3-4miesiące).

1 komentarz: